Waldemar Woźniak z Pszenna w czynie społecznym postanowił posprzątać swoją wieś. Obywatelska inicjatywa zrodziła się podczas zebrania dotyczącego wyboru sołtysa i rady sołeckiej Pszenna.
- Wtedy złożyłem deklarację urzędującej pani wójt Teresie Mazurek, że społecznie, bez żadnych gratyfikacji, swój wolny czas poświęcę na sprzątanie naszej miejscowości – mówi Waldemar Woźniak.
Propozycja mieszkańca Pszenna zyskała uznanie władz gminy. Samorząd dostarczył mu worki do selektywnej zbiórki odpadów. Na zakończenie akcji zostanie zorganizowany wywóz odpadów.
Podczas dwutygodniowego sprzątania wsi Waldemar Woźniak zgromadził blisko osiemdziesiąt 120 litrowych worków z odpadami typu PET i szkło oraz dziesięć worków z odpadami zmieszanymi. Do swojej akcji zaangażował dodatkowo dwóch mieszkańców Pszenna.
- Wyczyściłem zarówno prawą jak i lewą stronę koryta rzeki Piława - od Wilkowa aż do Jagodnika, boisko sportowe, osiedle Witosa, ul. Fabryczną, Rolniczą, Wrocławską, jak również wszystkie sąsiadujące uliczki. Niezrozumiałą dla mnie rzeczą jest wyrzucanie śmieci, lub wywożenie ich do lasu. Przecież gminy zapewniają odbiór każdego rodzaju odpadów, a pomimo to liczba ich na terenie lasu i na naszych ulicach wcale nie maleje – poskreśla Woźniak.
W oczyszczonych miejscach na nowo pojawiają się szklane i plastikowe butelki, jednak obywatel nie traci zapału.
- Lubię porządek, a będąc od 38 lat myśliwym, wiem jak ważna jest równowaga ekosystemu. Nawet wychodząc z psem na spacer zbieram śmieci i wrzucam je do kosza, jest to w pewnym stopniu gimnastyka – dodaje.
Waldemar Woźniak od roku jest emeryturze. Przez 49 lat pracował w Poczcie Polskiej.
Źródło: UG Świdnica
Comments